O marność Śmierci

Andrzej Feret

O marność Śmierci


Czemuż się smucisz, o czym myślisz skrycie,
Czemu to smuci wietrzyk marszcząc czołem,
Nie cofniesz chwili, którą nie powrócisz,
Po czemu brwiami dokładasz dwa ognie.


Co słodkie czasy lament nie ostudzi,
Jęknęło wieko sarkofagu w trumnie,
Przeszło spojrzeń wiele tak zabranych oczom,
Całunkom w usta wiesz dobrze niezłudnie.


[że] Nie masz tematów, którymi by wiersze,
Namiętnych spojrzeń, strun harfami pieśni,
Grzebane w ziemi, o czym wiemy dobrze,
Daremno szukać – to był trud niewieści.


Przy twojej zgubie ta rozpacz zabłysła,
Piękna czy martwa, zwodna czy uczciwa.


8 kwietnia, 2018

Andrzej Feret

 

 Andrzej Feret | Facebook

 

----------------------------------------------------------------------

Sonety zostały napisane dla Boskiego Chóru.

 

Facebook

 

 

Andrzej Feret
Andrzej Feret
Wiersz · 17 maja 2021