nurt

jacek

nie wiem jak mógłbym to zapisać szczerzej

bez odniesienia do cudzych wiar

szanuję śmierć

i wszystkie jej zapowiedzi

łysinę, złamany ząb, nadmiar kaca

kolegę, który został tylko w smartfonie

 

zsuwam się jak lawina błota

tempo nie waży

bo liczy się masa

zebranych twarzy, masek, słów, dotknięć, okazji straconych i sukcesów, które

po prostu się zatarły

mgieł po zakochaniach i okaleczonych wyrzutami wspomnień

 

płynę

tylko w dół

nie skończy się to dobrze

ale po drodze zdążę

ujrzeć wzrok, otrzeć się o zapach czułości

mam tyle, co na wyciągnięcie rąk

już w zasadzie się nażyłem

więc bez spiny

enjoy your zjazd

 

jacek
jacek
Wiersz · 22 maja 2021
anonim
  • Mithril
    "tempo nie waży bo liczy się masa
    zebranych twarzy, masek, słów, dotknięć,
    okazji straconych i sukcesów, które
    po prostu się zatarły"

    ...się to

    · Zgłoś · 3 lata