serwery wypali nadmiar
użytkowników
młoty uderzą
w witryny sklepów,
pieśń nad pieśniami zawyje
półtonem
dźwiękiem gitary basowej
drzewa zapłaczą po raz ostatni
potokiem żywicy,
zwierzęta opuszczą
dawny dom,
ukłon ostatni złożymy tobie,
boże, co patrzysz bezczynnie na
nędzę i mrok
wyjdziemy z kościołów przeciwko tobie,
ty nic nie widzisz,
ty gardisz epoką,
nieczuły na bóle
na wschody słońca,
i czarną noc
umilkną wrzaski telefonów
i puste jęki naczynio-zmywarek
a niemowle będzie płakało jak dawniej
a starsza pani zaśnie w modlitwie
zaczniemy walczyć
między sobą
zaczniemy nowe spory
po nieudanych próbach ugody
wyniszczymy resztki
człowieczeństwa
by nasza epoka mogła odejść
nieżalna
nietęskna