Epitafium

Andrzej Feret

Epitafium

 

Jam był w pamięci – tak aby widzieli,

Co niechciane było, i czegom dokonał,

Najpełniej głosić, w życiu i we chwili,

Swobody czerpać z Esssona anioła.

 

Poszedłem dołem, poszedłem kochankiem,

Zaprawdę bratać uwiązanie w serca,

Niczyje moje serc są miłowanie,

Rozkosznie gderać w prochy więc zawołać.

 

Tak mówią drzewa tak mówią i kwiaty,

Przestrzeń ryb i ptaków i śpiewać radością,

Wyproszeniem kochać, a którą ty jesteś,

Nie czekać chwili żem dusza anioła.

 

Tak patrzeć ziemskiej przedwczesnej utraty,

Czekać modlitwy, póki dzień zapłaty.

 

13 kwietnia, 2018

Andrzej Feret

 

--------------------------------------------------

fotografia z Internetu, Ivan Slavinsky

Sonety zostały napisane dla Boskiego Chóru.

 

 Facebook

 

 

Andrzej Feret
Andrzej Feret
Wiersz · 30 maja 2021