Widmo

Konrad Koper

Zobaczyłem szary statek,

wyłaniający się zza mgły.

W nim płynęli piraci,

sprzymierzeńcy i porwani.

 

 Słyszałem śpiew, lament, jęki

oraz tykanie zegara.

( Znajdował się pod kabiną.)

 

Po chwili mgła przysłoniła

statek, odgłosy ucichły.

Mój zegar wskazuje trzecią.

( Zamiast wybijać dwunastą.)

 

 

 

 

 

 

 

 

 

Konrad Koper
Konrad Koper
Wiersz · 19 czerwca 2021
anonim