Wszystko, co przypominało mi ciebie, wyrzuciłem.
Tak bardzo chciałem zapomnieć. Ile bólu mi zadałaś,
nie zrozumiesz nigdy. A jednak wciąż tu jesteś: w sercu,
w głowie, w skołatanych myślach.
Było wiele kobiet: młode i piękne, ale imion ich
nie pamiętam. Dlaczego ty wdrukowałaś się we mnie?
Czyżbym naprawdę odnalazł moją drugą polówkę
pomarańczy?
Ucieka życie, ucieka zdrowie, pamięć zatraca sens,
a tyle jeszcze przed nami. Nie mów mi tylko,
że nie warto, że nie rozumiesz – to przecież
najczystsza z czystych, chemia.