tak bym chciał do domu
gdzie siermiężność nie jest
a gdzie prawo i praca
gdzie tam dom zawalony tam wolność pług i czasem
niedola
jak budowla co ma nas nie zniewalać
a tam cmentarz zgliszcza
i rudera – nie ma Ciebie
do wind i w głąb a ty Kraju
rąb i orz jak traktor
im oświecaj ojczyste wydania
kraju mądry węgle kopalniane
kupuj mądrze i rąb jak zawsze
dla nas
kraju jak cmentarny dzwonie
czas powrotów piszą dla Ciebie poeci
Kraju jak piastowskie barcie
takie słodkie
zgliszcza szczątki i slumsy a Bóg
gdzie przecież
ogarnij w jasność w kilofy i świdry
czas dom postawić choć nam niedola
mam gdzieś niedole i plany
tego kogoś kto nie musi ciebie Polsko budować
trzeba ziemię orać aby plon wydała
trzeba nam dom wzmacniać od rana do wieczora
ale najlepiej aby polska bandera
krzyczała
jest jedna i jedyna Polska –
Rzeczpospolita wsi i miast
mam gdzieś murarzy wypindrzonych w
zachodzące światło
mam gdzieś trąbkarzy trąbiących w południe
mam gdzieś odlewnię stali
i przędzę nałożoną na Łódź
i lotników których
pasuje wywalić – gdy oddech mam dość
bo mam dość maszyn na początek
Berlina i tego DC za oceanem
mam chęć pozostać w swoim domu
bo taką mam chęć – może pozostanę
a może to już nafta?
i gdyby pancerne lwy stanowionego czynu
w odlewniach stali miały orzekać
że wy
bez serca i bez rozumu
nadały nam kształt
a Kraków ma milczeć? czyż mamy czekać?
Warszawo ma …
jest jak jeden Chrystus co kocha
jednego Boga jest Bóg jak jest jeden kraj
co musi miłować
jak jest jedna pieśń nad pieśniami -
to Polska
tak zaprawdę powiadam wam
że czas ma pióro i łono
i łom … i macie łomotać
i winda i stal i duch parowozów
a nad brzegiem huty i kopalń
jeden orzeł rozpościera skrzydła
do czynu woła – Niepodległa …
26 czerwca, 2021
Andrzej Feret Andrzej Feret | Facebook