w kosmosie zagubieni

Yaro

przytulne wejrzenia

oprzyj się na moim ramieniu

pod skórą serce żyje

tęskni bije rezonans miłości

 

coraz mniej gwiazd

 

w pokoju spokojnie otuleni 

płaszczem wzajemności

cisza bywa taka bezwonna

 

czas nie budzi uniesień

we włosach lekko drga wiatr

pokochaj już czas

 

na wieki nieskończony

w prawdzie istnieje

wszechświat w chaosie

 

gwiazdy blade błądzą samotnie 

w teatrze tęczowych mgławic

Yaro
Yaro
Wiersz · 30 czerwca 2021
anonim