Boża roztropność: i: wyczekuj Mnie:

Sercem Ku Wiośnie

Czy Twoja Twarz mocą Roma może nagrywać

Wolą wspólną, wyczekuję Cię Ojcze ubogi i: jakże sto dni drogi

Czy własne ukrzyżowanie, można ożywać w zapominanie,

Ciebie mi właśnie potrzeba, często w staranie

 

Czy światłem wdzięczności, prosi się czerń w kolorach

Tak Wszystkie wianki pomału tuptają, na trzy korony

Jak bardzo można się w Tobie nasłuchać potulonym,

śrubą za wartość słodziej Miłości promienniej wytrzymać możesz

 

Dawidem psalmy przefaluję w swej czułości namiętniej orzeczenie

Oddaniem za troski i: więcej jak pół a, Chojnie czekaniem, i: w nic więcej:

Twa Moc nie truchleje, tu kiedy światkiem się śmieje

w moc podarunków od nocnych zdarzeń u belzebuba kłamie!

 

,i wszem nacieszył się w pełni zdumienia,

od kropli na ramienia, w całej ziemskiej w omamie:

promieni się Boska wdzięczność rzeczywista

ta kto komu dopowie, dopomóż temu co Ciało klęka i: nie ulęka się:

 

Błogo zasypiaj w naszej Damie o przywołanie do snu,

niczym patrzaniem do luster, co często trzęsło w piuł:

Królowej prze czystej: za swe starannie przy mojej Mamie

wystarczy tak: jedno pragnienie, abym pomoczył twe oczy, w skinienie

 

jakimż to Ty: My, Bożym dowartościowaniem, przysięga za kamień

 

za twe dwie czyste wody, i rzeki z ochłody, od twego spojrzenia:

do ratunku, co prze litości, żołądź w bąbelkach prości się tu prosi: bez trunków i ranienia:

 

i: zmienia się Świat

 

Dawid "Dejf" Motyka

 

Sercem Ku Wiośnie
Sercem Ku Wiośnie
Wiersz · 4 lipca 2021
anonim