ta twoja siła, i moc braterska
unosi mnie do góry, jak twa poezja
unosi wyżej, i wyżej i dalej
całkiem przezornie o w bale
czułe spojrzenia ostatkiem z zasypu
wreszcie z ramienia bezludni z zachwytu
obmacywani czułymi warami
kochani, sobie dani
moja najdroższa im dłużej czeka
ma skromna miłość do siebie zwleka
przenika nasze suwanie
nawet w najdroższej mamie
przecież to tobie się chcę spodobać
tobie wyczęstować i miodować
prześlicznie dziś wyglądasz
jak zawsze
Dawid "Dejf" Motyka