Jesienna noc

kamilan

 

 

Księżyc schodzi do rynsztoku 

pokotem na ścianach kamienic 

słychać uderzenia wioseł

w odległej czerni jeziora 

które jest jak morze

  

i kroki z góry na dół 

i trzasnęły drzwi 

 

włączasz motor 

światłem po oknie 

przed tobą droga — i żadnych pytań

spada deszcz 

 

i nie widzę cię 

gaśnie jezdnia 

pada deszcz 

jakby chciał rozbić okno 

 

 

 

 

—————————————————————————-

W moim zamierzeniu zamieszczane tu teksty miały pozostać bez komentarza i ocen, i tak pozostanie.

Bo w ogóle jest tak, żeby czytać wiersze, trzeba słyszeć i widzieć, a żeby usłyszeć i zobaczyć trzeba chociaż raz w życiu zamknąć gębę.

 

kamilan
kamilan
Wiersz · 8 sierpnia 2021