Rzeka życia

Nieposkromiona w nurcie godzin,

na polu życia zbiera żniwa.

Ludzki los wije pośród nizin

rozległych niczym górska niwa.

 

Topi tęsknotę w chwil bezmiarze,

wskazując drogę wzniosłym czynom.

Pośród meandrów sal i skażeń,

nierzadko bywa pajęczyną.

 

W otchłani zdarzeń wzbiera łzami,

by na zakrętach tchnąć ufnością.

Błękitną falę tka gwiazdami

a smutne noce dnia radością.

 

Oceń ten tekst
Ocena czytelników: Słaby+ 3 głosy
kasiadominik
kasiadominik
Wiersz · 10 sierpnia 2021
anonim