Kiedy gaśnie w oczach
rozpala ogień
ogrzewa umierające serce
Kiedy tonie w ciszy
letnim podmuchem słońca
tuli zmarznięte dłonie
Kiedy mgła dławi oddech
kroplą porannej rosy
poi spragnione ciało
Jest krucjatą
niekończącej się historii
jednego życia