***(bukiet kwiatów polnych XXII)
wpuścisz nie wpuścisz – smutno mi
kłamstwo mimo wszystko jest ideą bytu
sam przyjdę choćbyś
byłą barykadą – i zamknęła
poezję
nie chcę oglądać się na humory
sitowia –
tylko Ty –
bardziej –
a może tylko i tutaj nie kłamię
liczę na Twoją
wzajemność w wyjaśnieniu
rzeczywistości
tylko nie rób wianka
to ono stawia wszystko na opak
sitowie
jest zielenią fałszywą
i w zasadzie to jakieś takie tam
zielone zielsko –
to że miłość może być zielskiem
to zasługa tych z sitowia – takie tam
podejrzane osobniki – latem siedzą w szuwarach
nad jeziorem lub w parku wśród śmierdziuszków
na rabatce centralnej gdzie fontanna
a zimą przenoszą się do banku i strzelają
czerwonymi szelkami – i słyszę
jak oni mówią: „a bo co?”
- tylko Twoje oczy przeżyją ich zarazę
zawsze pytam siebie gdy czytam Twoje wiersze
czy myśmy się już kiedyś
nie spotkali – to sitowie nie jest moim
wiankiem ode mnie – to oni
więc bądź ostrożna
moje kocham wtedy mówiłem wśród sitowia?
wśród jakiego zapachu?
łąki i Twoich stokrotek – a okoliczność?
lecz, … nie będę teraz wymagał odpowiedzi
kiedyś opowiesz – ale gdybyś chciała
mi pomóc to proszę napisz
kiedy gdzie i jaka była poduszka
jedna poduszka czeka – pisałem ostatnio, że
zawsze moje dłonie masz wtedy na poduszce
przysuwam nieustannie –
i myśli kieruję do Ciebie
i walczę z tym zielskiem zielonym
szukając Twoich zielonych oczu
– ale wciąż pytam o poduszkę …
czy to ta sama która nas połączyła
kiedyś - i czy nie było tego parszywego sitowia
tego parszywego zielska
tylko Twoje wpatrzone oczy –
a moje czy błądziły – tak – odpowiem błądziły
po Tobie – widziałem Ciebie całą – ale proszę
opowiedz czy się nie mylę?
ostatnio we śnie zwróciła uwagę Twoja
biała sukienka – lecz dłoni Twojej szukałem
i oczu szukałem – obudziłem się jakiś
nie spełniony – czy mnie rozumiesz?
więc bardzo czekam i pragnę abyś nieco
więcej opowiedziała, czy myśmy się gdzieś nie spotkali
… na łące? na deptaku? na ławce? w kinie? przy fontannie?
co do kina to mam podejrzenia,
że we wszystko jest zamieszane to
takie tam sitowie…
wiem że na ławkę to się umawiają – np. o 18
do kina ja kupuję bilety
na łąkę razem wbiegają
kiedy już siebie mieli na deptaku
(może byliśmy najpierw na łące?)
a przy fontannie robią sobie zdjęcie
na wieczną pamięć
ale w naszym życiu tutaj wszystko jest możliwe
to taki świat – mówisz i masz
a to sitowie to zielsko przebrzydłe
nawet kwiatów nie ma
same źdźbła
przesyłam ponownie bukiet kwiatów polnych
i czekam z niecierpliwością na odpowiedź …
A. & A.?
13 lipca, 2021
Andrzej Feret : Andrzej Feret | Facebook
--------------------------------------------------
fotografia z Internetu : Facebook