i w wszystkich zgodach, pociechach
otwierasz moje wszystkie drzwi i bramy
czym prędzej do domu wróć abym żył i był godnym mu
następnych dni, nie będziemy liczyć
zawsze pamiętać wartości w sny
powiedź czemu, czy można zabierać ci mi
napisz, co skrywasz na ustach swych w sercu mych
nici zaplatamy
o jasnym garnuszku i patelniach po troszkę
i mocnych z uszków i czosnkiem owocnem
nimi się splatamy
zagąszcz wisi mi za dniem ku swego Ojczyma i pra swemu
czym wyżej tym bliżej zacnemu
Dawid "Dejf" Motyka