***(bukiet kwiatów polnych XXV)
nie nie będziemy bez siebie – właściwie
to nic się nie stało
i nic od Ciebie nie ubiegło
nic się właściwie nie zdarzyło
nic właśnie – a ja jestem i Ty
jesteś najdroższa
a czemuż to takie bezczelne i takie
wciąż takie wciąż proste
wciąż proste i takie na bakier o czym
mam milczeć – kiedy po słowie
nie było szczęścia – dokąd szliśmy
nie było – tylko proch mrowie
tylko proch i oaza za domem
i po oczach fatamorgana
i zmarszczki
i ten manicure po palcach
jak szczeniak ślepy –
dziś starczy …
a jutro napiszę jakaś Ty cudna
i jak mam marszczyć czoło
żeś taka piękna – jak okna – rama
i makijaż zawrotny – czarny
różowy
czerwony
gdyż ptasiego mleka mi nie trzeba
Ty mi wystarczasz …
14 lipca, 2021
Andrzej Feret: Andrzej Feret | Facebook
------------------------------------------------------
fotografia z Internetu : Facebook