szło sobie bydło do swego zboża,
a ziarna nie widać
pędzący pociąg od uszka do ucha brzucha
zapomniał szyneczek sweterka w duchowa
nie przedostaje się do talerzyka
taka wisienka pędząca z pacierzyska
pędzący rosół zawitał w literach
pomyśl, polizał co swemu teraz
i niemym przyznaje się dudni do wiocha
zawsze bajem dobra kokocha dudunia
pędzący kościół się znów nie zatrzymał
nie wypominał; leczy ciągle zapinał
nowe za stare się znów im wydaje;
a tu kołderką coś mi przyznaje
czemu się drzwi nie chcą domykać
aby zapłakać w mokrych pościelkach
chyba już widzę Cię; własne z okienka
taka radosna co czyści sreberka z żeberka
pędząco mocno mi tu podrzucają
czają; za ciągle żyją i mają
widełki za wiosłem o ciało Króla
nowa narada podniosła bula
ah trzeba tak trzeba z mego to łóżka
co często gasło i przęsło z brzuszka
bydło za ciało a oko za Mistrza
chyba głęboko opowiesz w zgliszcza
i stoję tu ciągle w świetle trabanta
cała kraina nim stała się otwarta
jakimż to cudem pędzić zza bani~
wód zabrakowało od Wieczystej pani:
i nic już nie trzeba aż wydma zagrała
pełno żonglerki sobie nabrała:
i krety napinał po wielkich kałużach
mocarz tu udasz w zgodach budach;-
przyszło zdziwienie, że ktoś mi napisał:
takim to cudem siebie w mym niebie: przyklęknął
i przecież jest za mało za słucho bom głucho;
co im zostało, za miłość okruchom
czyż nie w zalotach się wlazło w złocisto rudą:
nagle zostało udo w gruchę
Takiej Panienki się ciągle oszukał w mi: skrucho:
Jam zawitał się w słodkim papaju
pociągiem pędzę do swego kraju
przyszła i chwila głupiego jełopa
za ciało do ciała co będzie w grocha
Mnie kochaj na prawdę i mi: tu wytrawiaj:
mocniej do siebie tak: zawsze zostawaj blisko:
czemu prędzej się musisz wydostać do kina
panie konduktorze bo lepiej 'off mamma mija
przecież ujrzałam ta kilo paposzka
za chwile chwasta wychlustać z gruboszka
przecieraj zdumieniem ze swego zająca
brudnieje kamieniem co grosza o kpiąca żryj;
i pykło coś nagle zastygło na wczoraj
wreszcie bez panienek gdy nowa zmowa gnoja i h...a!
przemowa gnuja.
Dawid "Dejf" Motyka