Literatura

czyszczarka pierwsza (wiersz)

Sercem Ku Wiośnie

szło sobie bydło do swego zboża,

a ziarna nie widać
 
pędzący pociąg od uszka do ucha brzucha
zapomniał szyneczek sweterka w duchowa
 
nie przedostaje się do talerzyka
taka wisienka pędząca z pacierzyska
 
pędzący rosół zawitał w literach
pomyśl, polizał co swemu teraz
 
i niemym przyznaje się dudni do wiocha
zawsze bajem dobra kokocha dudunia
 
pędzący kościół się znów nie zatrzymał
nie wypominał; leczy ciągle zapinał
 
nowe za stare się znów im wydaje;
a tu kołderką coś mi przyznaje
 
czemu się drzwi nie chcą domykać
aby zapłakać w mokrych pościelkach
 
chyba już widzę Cię; własne z okienka
taka radosna co czyści sreberka z żeberka
 
pędząco mocno mi tu podrzucają
czają; za ciągle żyją i mają
 
widełki za wiosłem o ciało Króla
nowa narada podniosła bula
 
ah trzeba tak trzeba z mego to łóżka
co często gasło i przęsło z brzuszka
 
bydło za ciało a oko za Mistrza
chyba głęboko opowiesz w zgliszcza
 
i stoję tu ciągle w świetle trabanta
cała kraina nim stała się otwarta
 
jakimż to cudem pędzić zza bani~
wód zabrakowało od Wieczystej pani:
 
i nic już nie trzeba aż wydma zagrała
pełno żonglerki sobie nabrała:
 
i krety napinał po wielkich kałużach
mocarz tu udasz w zgodach budach;-
 
przyszło zdziwienie, że ktoś mi napisał:
takim to cudem siebie w mym niebie: przyklęknął
 
i przecież jest za mało za słucho bom głucho;
co im zostało, za miłość okruchom
 
czyż nie w zalotach się wlazło w złocisto rudą:
 
nagle zostało udo w gruchę
Takiej Panienki się ciągle oszukał w mi: skrucho:
 
Jam zawitał się w słodkim papaju
pociągiem pędzę do swego kraju
 
przyszła i chwila głupiego jełopa
za ciało do ciała co będzie w grocha
 
Mnie kochaj na prawdę i mi: tu wytrawiaj:
mocniej do siebie tak: zawsze zostawaj blisko:
 
czemu prędzej się musisz wydostać do kina
panie konduktorze bo lepiej 'off mamma mija
 
przecież ujrzałam ta kilo paposzka
za chwile chwasta wychlustać z gruboszka
 
przecieraj zdumieniem ze swego zająca
brudnieje kamieniem co grosza o kpiąca żryj;
 
i pykło coś nagle zastygło na wczoraj
wreszcie bez panienek gdy nowa zmowa gnoja i h...a!
 
przemowa gnuja.
 
Dawid "Dejf" Motyka

Tylko zarejestrowani użytkownicy mogą komentować i oceniać teksty
Zaloguj się Nie masz konta?   Zarejestruj się
przysłano: 29 sierpnia 2021 (historia)

Inne teksty autora

skrzydlate trzepoczą
Sercem Ku Wiośnie
zabierz mnie stąd
Sercem Ku Wiośnie
Mój
Sercem Ku Wiośnie
ciągle otulona, nie wzgardzona
Sercem Ku Wiośnie
niczym jeden rok
Sercem Ku Wiośnie
zaświecony świat
Sercem Ku Wiośnie
Miłość
Sercem Ku Wiośnie
więcej tekstów »

Strona korzysta z plików cookie w celu realizacji usług zgodnie z Polityką prywatności.
Możesz określić warunki przechowywania lub dostępu do cookie w Twojej przeglądarce.

Zgłoś obraźliwą treść

Uzasadnij swoje zgłoszenie.

wpisz wiadomość

współpraca