Nie czekaj... (wiersz)
Irena Świerżyńska
Oj - ta głowa - troską tkana
burze znosi małe
duże
z piorunami
dusza cierpi ciepłem kryje
ciernie tłumi.
Prąd zostaje w ciele kruchym
kiedyś pęknie skała
wypłynie
krzyk i twoja
twoja - wielka wina.
i - niebo gruz przytuli?
fatalny
2 głosy
przysłano:
4 września 2021
(historia)
przysłał
Irena Świerżyńska –
4 września 2021, 10:37
Zaloguj się Nie masz konta? Zarejestruj się