bieg lemingów

Yaro

Jestem człowiekiem 

brzmi dumnie 

jak drzewo samotny 

smutny ptak podcięte skrzydła 

skradli niebo ziemia mi bliska 

 

 

stoję 

nad przepaścią 

nad przepaści gardłem 

liczę się z upadkiem 

 

przeklęty świat naprzód gna 

bieg lemingów już czas 

konflikt niezaszczepionych mas 

 

Bóg dawno temu stworzył 

człowieka i łakomstwo jego 

 

nuklearny świat 

jeden przycisk i strach 

nikt nie panuje 

co wydarzy się 

nie jest zagadką 

 

wielkie mózgi klonują się 

chora polityka tego świata 

słyszę płacz płacze Afryka 

wstrzykują komuś chipa 

 

patrzę na krzyż 

nad grobem świata 

płomienie pochłaniają łakomie 

bieg lemingów biegiem 

na spotkanie z twoim bogiem

 

Oceń ten tekst
Ocena czytelników: Dobry 1 głos
Yaro
Yaro
Wiersz · 9 września 2021
anonim