miasto

Yaro

gdy nocą wychodzę na miasto
lampy wiszą czasem gasną

 

kostka brukowa płyta betonowa

dominujące kolory to szare


jak szare myśli prochowce stare

ciemne bramy kryją ciemną stronę

 

wychodzę na miasto
z papierosem na ustach

 

to nie jest modne

 

niemodny z lat dziewięćdziesiątych
zapalę skręta zioło rozkręca

 

Yaro
Yaro
Wiersz · 19 września 2021
anonim