gdy nocą wychodzę na miasto
lampy wiszą czasem gasną
kostka brukowa płyta betonowa
dominujące kolory to szare
jak szare myśli prochowce stare
ciemne bramy kryją ciemną stronę
wychodzę na miasto
z papierosem na ustach
to nie jest modne
niemodny z lat dziewięćdziesiątych
zapalę skręta zioło rozkręca