Normalka

Katarina/ K.Klatkiewicz-Stuper


Sobota jak zwykle
Spędzona w łóżku
Pulsująca muzyka
Pifko
Odlot
Pigułka kosmosu
I niesmak
Kolejnego
Zimnego poranka
Tak już bywa
Że niedziela
Przychodzi zbyt późno
Początek tygodnia
Witasz kacem
Patrzysz na puste ściany
I zastanawiasz się
Czy to aby prawda, że istniejesz
I znaczysz coś
W tym bezbarwnym
Zlepku obcych idei


Katarina/ K.Klatkiewicz-Stuper
Katarina/ K.Klatkiewicz-Stuper
Wiersz · 22 września 1999
anonim