***(bukiet kwiatów polnych XXVIII)
właściwie to byłem i to wystarczyło?
nie wierzę - bo jestem jak nie odchodzący
pancerz
wymyśliłem i Ciebie jak Ty
mnie wymyśliłaś
ja byłem
jak bym był daleko a jednak
coś więcej
czy też odbierzesz i będziesz bliziutko
czy też daleko – ja nie wiem
lecz czekam ja jeden na Ciebie kobieto
tak czeka mężczyzna i czeka – Ty wiesz
właściwie coś było a może nie było
i w każdy dzień ja byłem jak
chłopiec
mężczyzna – lat wielu
trzydziestu - niewielu
a Ty wciąż uroda – i włosy tak długie
że potem się w myślach kręciło od
marzeń ja Ty pogoda i napis
wśród wierszy – Ty panna cnotliwa
ja chłopiec cnotliwy – cóż dodać
to serce i rozpacz i nie po wierzchu
i było mi miło gdym o Tobie myślał
jak miło mi było
gdym pytał – gdzie jesteś
pytałem uliczki pytałem pół drogi
pytałem stokrotek i tulipanów
i róże też pytałem i nawet wchodziłem
w pokrzywy bym nic nie zatracił
zanim bym westchnął
jak stamtąd bym musiał wyruszyć na wojnę
na cokolwiek więcej
na mniej cokolwiek mniej
wśród oczu takim nie ubogim
są rude myśli i włosy zakręcone
tak lubię gdy kręcisz wśród loków
tak pragnę Twych włosów dotykać
nic więcej – nie czekać
wśród włosów me dłonie
po włosach smykać i smykać
Twój kształt wymyślać
i kształt wciąż odkrywać
Twój kształt jest trwalszy od śmierci
14 lipca, 2021
Andrzej Feret : Andrzej Feret | Facebook
------------------------------------------------
fotografia z Internetu : Facebook