***(bukiet kwiatów polnych XXVIII)

Andrzej Feret

***(bukiet kwiatów polnych XXVIII)

 

właściwie to byłem i to wystarczyło?

nie wierzę - bo jestem jak nie odchodzący

pancerz

wymyśliłem i Ciebie jak Ty

mnie wymyśliłaś

ja byłem

jak bym był daleko a jednak

coś więcej

 

czy też odbierzesz i będziesz bliziutko

czy też daleko – ja nie wiem

lecz czekam ja jeden na Ciebie kobieto

tak czeka mężczyzna i czeka – Ty wiesz

 

właściwie coś było a może nie było

i w każdy dzień ja byłem jak

chłopiec

mężczyzna – lat wielu

trzydziestu - niewielu

a Ty wciąż uroda – i włosy tak długie

 

że potem się w myślach kręciło od

marzeń ja Ty pogoda i napis

wśród wierszy – Ty panna cnotliwa

ja chłopiec cnotliwy – cóż dodać

to serce i rozpacz i nie po wierzchu

 

i było mi miło gdym o Tobie myślał

jak miło mi było

gdym pytał – gdzie jesteś

 

pytałem uliczki pytałem pół drogi

pytałem stokrotek i tulipanów

i róże też pytałem i nawet wchodziłem

w pokrzywy bym nic nie zatracił

 

zanim bym westchnął

jak stamtąd bym musiał wyruszyć na wojnę

na cokolwiek więcej

na mniej cokolwiek mniej

wśród oczu takim nie ubogim

 

są rude myśli i włosy zakręcone

tak lubię gdy kręcisz wśród loków

tak pragnę Twych włosów dotykać

nic więcej – nie czekać

wśród włosów me dłonie

po włosach smykać i smykać

 

Twój kształt wymyślać

i kształt wciąż odkrywać

 

Twój kształt jest trwalszy od śmierci

 

14 lipca, 2021

Andrzej Feret : Andrzej Feret | Facebook

------------------------------------------------

fotografia z Internetu : Facebook

 

Andrzej Feret
Andrzej Feret
Wiersz · 22 września 2021