Fraszki-graszki

Yaro

Ile trzeba Turów

By obronić swą kopalnię

 

 

Ile Czajek  padnie

Wisła Płock mazowieckie

Rafał nie odgadnie

 

Kaczor, Donald drepcząc składnie

w

bzdurach po kolana telewizja kłamie

 

Mają pomysł na poziomie lokalnym

A lud boży słucha

płynących słów kłamczuchów

 

Na granicy światów równoległych

Żubry polskie więcej białoruskich

 

Przepychanki czyje są Afganki

W Polsce mamy same Anki

 

Śmierdzi Wisła dalej płynie

Chcę obudzić  się w ojczyźnie

 

Oceń ten tekst
Ocena czytelników: Fatalny 1 głos
Yaro
Yaro
Wiersz · 22 września 2021
anonim