Chcesz odstawić kamień ciężki
pamięć miga
wrzuca drobny stary gruz
tamten świat okrutnej fali
oko płucze łzą
wstrząs z torturą i broda drży
taki obcy - kiedyś.
A - teraz odwrót
niby swój przy miedzy tryby toczy
dziury kręci godność depcze
granic nie ma
małe w puchu rosło
pióra grzały - dziś już suche
spokój cisza taca pełna
pełen luz.
Za lat parę świat przy płocie
bezstresowe plony zbierze
masz walizkę masz gumiaki
spadaj stary
tam
zamiataj doły tutaj nic po tobie
ważne tylko
moje, moje - Ja.