ciebie mi brak

Yaro

schwytać wspomnienia

wprost z nieba 

 

promienie słońca

zamknięte w kroplach

nadmorskich fal 

 

 

pamiętasz noce nad jeziorem

mówiłaś do mnie jak tu cudownie 

księżyc kołysał sny spokojnie 

twoja głowa na moich kolanach

cichy szept skrzypienie drzewa 

 

pokonałem piekło

zło umarło  

straciło smak 

 

teraz

w samotności czuję strach

ciebie nie ma

jednak tak mi brak 

czułych pocałunków

miłosnych gier

byłem królem

a ty damą kier

 

Oceń ten tekst
Ocena czytelników: Fatalny+ 2 głosy
Yaro
Yaro
Wiersz · 7 października 2021
anonim