Pierwszym spojrzeniem mnie zaczarowałeś
Już nie myślałam co zdarzy się dalej
Poczułam wtedy, że się zakochałam
O tym wiedziałam
Kolor Twych oczu jest w nieba błękicie
Postanowiłeś uprzykrzyć mi życie
Niewiele jeszcze o Tobie wiedziałam
Lecz oszalałam
Pięknie się śmiałeś, słowami mamiłeś
Że ja jedyna wciąż mi tak prawiłeś
Chciałam uwierzyć w to co mi mówiłeś
I mnie kupiłeś
Lecz jedno kłamstwo nagle na jaw wyszło
Że to zabawa, nagle szczęście prysło
Postanowiłam swe szczęście zbudować
Lecz już od nowa.
"Pięknie się śmiałeś, słowami mamiłeś
Że ja jedyna wciąż mi tak prawiłeś
Chciałam uwierzyć w to co mi mówiłeś
I mnie kupiłeś"................łeś, łeś, łeś........nie na tym polega naśladowanie Safony / .przełom VII i VI wieku p.n.e./
Po drugie, nie lepiej wyrobić własny styl, a nie naśladować starożytnych ?