Literatura

jesień i taniec wiatru (wiersz)

Yaro

wczesne popołudnie 

ciepło schludnie 

wlecze się jesień 

wiatr poderwał do tańca 

tańczą liście tańczy pani jesień 

 

 

trawa żółtozielona w dywan rozwinięta 

 

w asfaltowych dziurach błyszczą kałuże 

podłoże suche

padało wczoraj wiele pytań

pełne jesiennych wspomnień  

 

w alejkach park pachnie grzybami 

żywicą sosnowe igły 

szyszki żołędzie 

 

wiewiórka kilka gawronów 

przekrzykują wszystkich dookoła 

wiatr zagłusza kłótnie 

 

słońce spada spaść nie może 

jak pięknie by nie było gorzej 

 

lecą żółtoczerwone pokręcone liście 

z wiatrem po dywanie suną zgrabnie 

gałęzie ugięte w pokorze 

kładą się do snu o tej porze 

 

pani jesień

październik w kalendarzu 

niesie pogodę w dłoniach 

przekłada na przemiennie 

raz słońce raz deszcz 

 

zawsze jestem tutaj 

gdzie bywa dobrze 

wiatr liście taniec 

jesieni szelest pod stopami

 


niczego sobie+ 3 głosy
Tylko zarejestrowani użytkownicy mogą komentować i oceniać teksty
Zaloguj się Nie masz konta?   Zarejestruj się
Markus 15 pazdziernika 2021, 04:15
Ładny, nastrojowy i klimatyczny
Yaro
Yaro 16 pazdziernika 2021, 14:02
Dziękuję Markusie:)
przysłano: 14 pazdziernika 2021 (historia)

Strona korzysta z plików cookie w celu realizacji usług zgodnie z Polityką prywatności.
Możesz określić warunki przechowywania lub dostępu do cookie w Twojej przeglądarce.

Zgłoś obraźliwą treść

Uzasadnij swoje zgłoszenie.

wpisz wiadomość

współpraca