szkoda, że nie będzie dobrze (byle jaka piosenka)

Yaro

rankiem zbudzona niewyspana twarz

niewyraźny w głowie obraz z radia

ciemno z niebem spada na usta

dzisiaj nie będzie jaśniej mrok będzie

 

 

robię wszystko co mówią do ucha słucham

ważne są szczepienia ważne zgony po zabiegu

 

jakże zwykłym

jakże prostym

jakże niepotrzebnym

 

nie jestem moralizatorem

nie jestem totalizatorem

choć pada miliard w środę

miliard w sobotę

 

komuś zależy na naszym zdrowym rozwoju

w naszych duszach tlen jest potrzebny

potrzebny zdrowy duch mocny waleczny

 

było dobrze jak chleb z masłem

była wolność ptaki na niebie

miałem czystą twarz otwarte usta

nie zakrywałem ust poznawałem twarze

 

w przyłbicy wyglądam jak spawacz

było dobrze jest źle będzie gorzej

nie wypuszczą nas z tej rzezi

czas kręci zaklęcia w złych oczach

 

zaprowadzą pod ściany wielu miast

będą oskarżać jak czarownice w średnim wieku

będą sądzić żywych będą wypominać czas

gdy nie byliśmy ludźmi

mury czerwono białe od krwi i białych mózgów

 

nie wiedziałem że będę człowiekiem

a gdy już jestem

wolę być ptakiem

Bóg ptaki karmi cieszą oko pod niebem

 

jestem skazany

jestem skazany

na chorą rzeczywistość

na chory system

na leki na śmieszność

 

bogaty jest głupi boi się o majątek

dusza nieważna

szepcą że raju nie ma i nie będzie

niebo znajdzie w majętności swojej

jest pełny talerz

mięso w ustach

krew na brodzie

krew na rękach

 

Yaro
Yaro
Wiersz · 19 października 2021
anonim