wiatr kołysze - samo złoto kłosów tyle
każde małe wiarą pachnie
cud natury
duże ma już smak na niby
ot - taki
wiek
pół kopy blisko
a on - dalej fika w snopkach
ości ostre stoją w pionie
ziarna tylko trochę
cóż - kłos w środku bywa pusty
panoszą się chwasty - kąkol i osty
złe przyprawy w polu
też trzeba wykosić
to - żaden kwiat i plon nijaki
i gdzie - to złoto
jeszcze goni, goni - frunie
stoi worek pusty
kiedy święta - pyta...?