W kapliczce przydrożnej
Na dróg rozstaju
Obraz Maryi
Różami przybrany
O osiemnastej
Gdy dzwon zawoła
Podążają Wszyscy
W tamtą stronę
W październikowe
Popołudnie
Wtórem zawołać
"Zdrowaś Maryja"
O łaski prosić
W czterech
Jezusa życia
Tajemnicach
Obracając w ręku
Różaniec drewniany
On moc ma w sobie
Kiedy ufamy
Niech Bóg
Z Nami będzie
I niech Nam sprzyja
Śpiewamy ciche
"Ave Maria"
- pracę hydraulika może ocenić tylko hydraulik(?) i podobnie z piekarzem, którego wyrób może być oceniony "skomentowany" tylko przez piekarza?
Standardowe oczekiwania grafomanii.
Poza tym ja nie piszę "wierszy", od tego som połeci, które tyż siem tak tytułują. Moje 6 (słownie: sześć) tekstów, jest dostępnych, można czytać. Możliwość komentowania i oceniania została wyłączona z powodu trolli działaniom, których wywrota jest przychylna. Wyzwiska, łamanie prawa itp.
- zatem jestem czytaczycielem z prawem komentowania i oceniania według autonomicznej wrażliwości na słowo w przestrzeni skrystalizowanego gustu i wiedzy literackiej.
I uwierz wielu ludzi uważa iż piszę całkiem ok, a nie są to żadni znawcy tylko zwykłe szare jednostki
- dlatego kaleczysz każde słowo, bo te "szare jednostki" zachęcają ciebie do pisania tych bzdur, gdyż gówno wiedzą o pisaniu.
...i koniec na tym, bo szkoda mojego czasu
HOWGH!
Mithril jest zabawny z tą swoją krucjatą przeciw grafomanii - to silnie sfrustrowany osobnik, który po prostu poprawia sobie nastrój kopaniem leżącego... Przecież nikt mu nie płaci ani nie zmusza do komentowania grafomanii - skoro to taki smakosz ambitnej literatury, to powinien raczej iść na portal profesjonalistów - no ale jego krytyka nie miałaby tam racji bytu... Cóż, Mithril - dziwię ci się, ale każdy ma wolność wyboru :)
...to się określa jako projekcja - i tyle w temacie domorosły diagnosto
- przy drugim
HOWGH!