Literatura

W drodze za chlebem (wiersz)

Irena Świerżyńska

Skąd jesteś

gdzie śpisz i jaka dziś twoja poduszka

 

w gromadzie słyszałeś głos z nieba

był nan  - dostatek tamtego chleba.

 

Z  tej samej Ziemi

dwie różne miary

i kto podzielił

te same dusze rosły wśród skał

tylko za płotem już obcy

i moje

zawsze na górze

drugi  -   nie nasz  - strzelaj i bij

przez lata śpiewa w kałuży.

 

A - dziecko rośnie w pyle wrogości

przez lata całe ćwiczone

nie umie

nie czuje

nie wie  -  że można zgodę budować

i bliski sąsiad pomoże.

 

Dzisiaj na polu obcym wśród drzew

zimno i nogi w błocie

i dzięgi 

dzwonią w obcej kieszeni

 

został ci los Judasza.

 

Grudy kłują tak samo i tu kamień

płaski przy drodze

gdzie

znajdziesz ciepło i próg.

 

Na polu zostanie smak gorzki 

 

i dobroć się buja

na włosku.

 

 


Tylko zarejestrowani użytkownicy mogą komentować i oceniać teksty
Zaloguj się Nie masz konta?   Zarejestruj się
Irena   Świerżyńska
Irena Świerżyńska 27 pazdziernika 2021, 13:12
Nagroda specjalna - Książnicy Podlaskiej w Białymstoku - 21 10 2021r
przysłano: 24 pazdziernika 2021 (historia)

Inne teksty autora

Mrówka pokaże...
Irena Świerżyńska
Życie matki...
Irena Świerżyńska
Tamta cisza dalej gra...
Irena Świerżyńska
Ot - taka zachcianka...
Irena Świerżyńska
Tamte stołki krzywo stały...
Irena Świerżyńska
Jeszcze drzazga w duszy siedzi...
Irena Świerżyńska
Życzenie...
Irena Świerżyńska
więcej tekstów »

Strona korzysta z plików cookie w celu realizacji usług zgodnie z Polityką prywatności.
Możesz określić warunki przechowywania lub dostępu do cookie w Twojej przeglądarce.

Zgłoś obraźliwą treść

Uzasadnij swoje zgłoszenie.

wpisz wiadomość

współpraca