bieszczadzkie anioły

Yaro

szukałam  

odbicia  twoich oczu  

w błękicie  

rozlanym między wzgórzami  

 

w zielonym pejzażu  

przetykanym czerwienią  

wypatrywałam  

śladów stóp  

 

niecierpliwy potok  

mruczał własną melodię  

nurt porywał myśli 

 

krzykliwy orlik  

zagłuszył słowa 

 

bieszczadzkie anioły  

wywiodły na manowce

Yaro
Yaro
Wiersz · 28 października 2021
anonim