po wodzie

Yaro

Odpływam rozgrzeszy Bóg

Wodą zimną w stronę drzwi

 

Gdzie jesteś miłością mą

Szum fal muzyką co brzmi

 

Zostawiam wszystko co dręczy

Źli ludzie dokuczają wiecznie

 

Nie potrafię się bronić

Nie starcza sił

 

Uciekam w świat na łodzi

Pełnej gorzkich łez

Popłyń jeśli chcesz

Oceń ten tekst
Ocena czytelników: Fatalny 1 głos
Yaro
Yaro
Wiersz · 3 listopada 2021
anonim