Literatura

Gwiaździsta noc w Saint-Rémy (wiersz)

abc

 

Przechadzałem się gdzie smukły cyprys

i rosły gaje oliwne falowały wzgórza Alpilles

pod ciemnoniebieskim niebem

na którym mgławice spiralne drogi mlecznej

migotały gwiazdy i lśnił pomarańczowy

księżyc otulając do snu miasteczko

to tu urodził się Nostradamus

on posiadł klucz do kosmicznego dramatu

według objawień Janowych

A ja leczyłem tuż obok swoją psychikę

malując wiele i rozmyślając czy dobrze jest

mieć nierówno pod sufitem

Oczami wyobraźni przychodzącej

błyskawicą w olśnienie stworzyłem ten obraz

z pamięci nie zaś z natury jak pozostałe

gdy go wyślę na wystawę

Salonu Niezależnych to współcześni mi

malarze wpadną w osłupienie

 


Tylko zarejestrowani użytkownicy mogą komentować i oceniać teksty
Zaloguj się Nie masz konta?   Zarejestruj się
Aktywista
Aktywista 29 listopada 2021, 00:01
jako osobnik eksponujący swoje deficyty psychiczne zdobyłeś uznanie czerwonego trolla
Mithril
Mithril 30 listopada 2021, 18:21
"księżyc otulając do snu miasteczko"
...może, jednak: "utulając"

"gdy go wyśle na wystawę"

- jeżeli jest to deklaracja podlira, to raczej winno być: "wyślę"

- i choć powyżej posiłkowałem się przykładem, to na tak krótką formę imiesłowów trochę za dużo.
abc
abc 30 listopada 2021, 23:46
jak w trenie Władysława Tarnowskiego "spłynął księżyc otulając światy" ;) jeszcze się zastanowię. Tak "wyślę" bo tak w istocie się stało, obraz Vincent van Gogh wysłał, a właściwie dwa:)
przysłano: 27 listopada 2021 (historia)

Strona korzysta z plików cookie w celu realizacji usług zgodnie z Polityką prywatności.
Możesz określić warunki przechowywania lub dostępu do cookie w Twojej przeglądarce.

Zgłoś obraźliwą treść

Uzasadnij swoje zgłoszenie.

wpisz wiadomość

współpraca