Młodzieniec

 

przyszedł 

chłopak w białych trampkach 

zanim przyszedł wierzyłam 

że on jest

bo dlaczego miałby nie być

 

tak jak umarła miłość 

która pojawia się we śnie 

w ciele i głosie 

które zostaną zamazane wraz ze światłem 

poranka 

kiedy zasłona oczu unosi się w górę 

i znów jest się widzem —

 

ale on przyszedł 

i był młodzieńcem 

z krwi i kości

który postanowił mnie objąć 

 

i uczynił do końca 

niewierzącą

wtedy odszedł 

 

i nie ma  

 

chociaż uparcie 

wypatruję go w twarzy przechodnia

 
kamilan
kamilan
Wiersz · 4 grudnia 2021