Skaczę

W górach skaczę emocjami 

Uważam tam w nocy na kroki 

Bo nie chce obudzić się z nowymi marzeniami 


Chciałbym zostać i chodzić z przemyśleniami 

Umierać wraz z kwiatami 

I stać się jednością z widokami 

Przeżywać każdy wschód i zachód 

Cieszyć się wspomnieniami 

 

położyć się rano na chmurze i umierać z niewidocznymi gwiazdami 

Spojrzeć z góry na ludzi idącymi szlakami 

Tak łatwo wyznaczonymi a jednak gubiących się kolorami 

 

Idziemy do góry przez życie całe a na szczycie  blisko śmierci doceniamy każda trasę

Oceń ten tekst
totylkosen
totylkosen
Wiersz · 30 grudnia 2021
anonim