***(bukiet kwiatów polnych CCCLXVIII)
(zmysły mnie bardziej wyciskają w szczęście)
że piękne to śpiewam i że nie płaczę
jednaki odbieram co jeszcze harda
zmysły pytają kiedy i zobaczę
boleść się złamie bo jest mą pogardą
nie płaczę kiedy widzę cię przed sobą
ani też czekam kiedy cię zobaczę
ani nie ciąży ta co rozpromienia
nie lekko także i ta przeznaczenia
nie myślę wcale kiedy nie ma przyczyn
że jej pogardą są bolesne słodkie
dni co nie były kiedy mnie nie znajdą
albo ja umrę albo ty mnie dotkniesz
albo też będzie bo być obiecała
jej nogi i piersi i naga cała
30 grudnia, 2021
Andrzej Feret Facebook
***(bukiet kwiatów polnych CCCLXIX)
(szeroka bardziej wyciskasz na szczęście)
płakałem czule żem ciebie pamiętał
żem zapłakał więcej by ócz odzyskać
i całą miłość wyrwać z ciebie siłą
aby nic nie mieć i nic nie przyzywać?
że most jest jeden bo jesteś jedyna
bo w brodach rudych nie laurem pokrapiać
bo kiedy wołasz abym nie daleki
to stawiam żagle i łodzie wyprawiam
te głębie brody… kiedym z tobą chadzał
aby mnie do cna wyrwać i zaledwie
w ten laur goryczy którego nie znają
którego litość zrzuca zbyt daleko
rzuca nie zsyła ani żyć i więcej
a Ty osuszaj łzy i trwaj przybywaj
30 grudnia, 2021
Andrzej Feret Facebook
***(bukiet kwiatów polnych CCCLXX)
(serce nie cieniem na szczęście za miłą)
nie westchnij szeptem zakrytym i sensem
siedząc samotnie przy stole beze mnie
i chwilą jedną jakże wzrusz samotnie
odmiennie jakże i jakże kobietą
jakże się dla mnie musisz poobracać
i być nie mokrą lecz zmokniętą w deszczu
i łzami których pod chmurami czekać
nie czekać płaczu lecz czekać poety
nie czekać cicho i cienia po społu
ni też dowodów też ciebie miłości
żadnego cienia nie czekać zmęczona
tylko mnie czekać i kochać i mościć
ona jest mokra od śmiechu wzruszona
mnie nie rozdziela to moja kobieta
31 grudnia, 2021
Andrzej Feret Facebook