1,
Po strumykach krętych ulic
płyną blade słów madonny,
każda się do wiersza tuli,
żeby życzeń nie zapomnieć.
Czarodzieje w sen kamienia
przekuwają dym z komina,
wysyłając w świat życzenia,
których się nie zapomina:
Ref:
Żeby mniej się zawaliło,
żeby więcej zbudowało,
jeśli zapaść to na miłość,
jeśli kochać to na całość.
Jak już śpiewać to do nieba,
jak przechodzić to przez tęczę,
żeby mniej nam było trzeba,
żeby chciało nam się więcej...
2.
Na rozstajach wąskich ścieżek
pod kapliczką lub bez dachu
świątek na kolana bierze
wędrujących bez kompasu.
Obiecuje im horyzont,
po nim noc, a przed nim dzień,
a więc zaufani idą
pamiętając o tym, że:
Ref.
Żeby mniej się zawaliło...
3.
Po kolędzie przyszła rzewność,
z samotnością piją wino
i celując w życia sedno
oglądają stare kino.
Same się czytają listy
od wędrowca, od madonny...
Nie wiadomo kiedy przyszły
z życzeniami dla potomnych
Ref.:
Żeby mniej się zawaliło....
