Literatura

przed sobą (wiersz)

Yaro

w ustach smak spieczonej ziemi
skóra sucha liściem jesiennym

 

opuszczony wzrok tępy głęboki
płuca powietrzem tlenem

napełnione serca strachem


umieram tak blisko ciebie

nie czujesz zapachu sosen
odjeżdżasz szybkim samochodem

 

mój dom bez dachu
nie zawrócę czasu
upadam na kolana

 

kurz i wspominki po znajomości
zatapiam statki palę mosty

między nami niedosyt

zadaję kilka pytań


nie chcę poznawać odpowiedzi

niech sens będzie sensem
w bezkresie w bezsensie

 

zanurzam nadzieje

nikt nie nadjedzie


miej serce choćby w kieszeni

 


Tylko zarejestrowani użytkownicy mogą komentować i oceniać teksty
Zaloguj się Nie masz konta?   Zarejestruj się
przysłano: 10 stycznia 2022 (historia)

Strona korzysta z plików cookie w celu realizacji usług zgodnie z Polityką prywatności.
Możesz określić warunki przechowywania lub dostępu do cookie w Twojej przeglądarce.

Zgłoś obraźliwą treść

Uzasadnij swoje zgłoszenie.

wpisz wiadomość

współpraca