spokojny

Yaro

ten tekst jest wolny 

jestem spokojny 


nie mam problemów 

nie obawiam się uwag 

mimo wielu wad 


grzeczny dość umięśniony 

lecz nie przepakowany 

wyzbyty oponki palacz nałogowy 

czasem zawrót głowy 

by tu być trzeba mieć szczęście 

pozycja wyjściowa chwila trwa 


zadowolony 

czasem głupkowato-zielony 

to ja 


obawiam się, że 

nigdy nie spotkamy się w tym składzie 


po portalu po seansie po transie 


po narkotycznym zakochaniu w kochaniu 

zaczepiają mnie ludzie mówią o cudzie 


mam dłonie leczą młode i starsze 

robię to bez satysfakcji bez uczucia 


jestem szybki w technikach przetrwania 

ciężka ze mną walka zapraszam na wojnę 


czasem chodzę w okularach 

czasem po ulicach szukam wszystkiego naraz 


zabieraj te łapy psie kudłaty 

masz kompleksy nawijaj 

rozwiążemy problemy bez nudzenia 

bez sztuki bez moralnej świadomej racji

 

Yaro
Yaro
Wiersz · 11 stycznia 2022
anonim