~ NIE WOLNO ZAMILKNĄĆ ORKIESTRZE

Krzysztof Maria Szarszewski

 

~ NIE WOLNO ZAMILKNĄĆ ORKIESTRZE
 
    Dniem ciemnym ponury zmilkł cień
    wiatr ścichł… oszalały zegary
      w modlitwie ktoś rzucał przekleństwa
      świat znowu zobaczyć miał… śmierć
        a Posejdon wyznaczał ofiary
 
        Wyrokiem gniewnego szaleńca
      bezmyślnie trwonił ktoś życie 
      bóg mórz… bóg bestia krwiożercza
    jej w mroku świecące źrenice
    dłonie we krwi ciemności zbrodniczej 
 
    Zapłakały madonny żałośnie
    wszem tonącym z łaską miłości
      gdy strach padł na pokład szalupy 
      wył czas a pył gwiazd z nieba prószył na trupy
        gdy ofiary szły na dno powoli
 
        Niech trwa… tak samo jak na
      Titaniku… gdzie muzyka wciąż gra
      z nadzieją, bo łzy słone jak morze… i boli
    nie dajmy zamilknąć orkiestrze
    co śmierci nie zbiera oboli
 
⊰Ҝற$⊱……………………………………………………………………… Toruń - 18 stycznia '19                            

 

Krzysztof Maria Szarszewski
Krzysztof Maria Szarszewski
Wiersz · 18 stycznia 2022
anonim