~ NIE WOLNO ZAMILKNĄĆ ORKIESTRZE
Dniem ciemnym ponury zmilkł cień
wiatr ścichł… oszalały zegary
w modlitwie ktoś rzucał przekleństwa
świat znowu zobaczyć miał… śmierć
a Posejdon wyznaczał ofiary
Wyrokiem gniewnego szaleńca
bezmyślnie trwonił ktoś życie
bóg mórz… bóg bestia krwiożercza
jej w mroku świecące źrenice
dłonie we krwi ciemności zbrodniczej
Zapłakały madonny żałośnie
wszem tonącym z łaską miłości
gdy strach padł na pokład szalupy
wył czas a pył gwiazd z nieba prószył na trupy
gdy ofiary szły na dno powoli
Niech trwa… tak samo jak na
Titaniku… gdzie muzyka wciąż gra
z nadzieją, bo łzy słone jak morze… i boli
nie dajmy zamilknąć orkiestrze
co śmierci nie zbiera oboli
⊰Ҝற$⊱……………………………………………………………………… Toruń - 18 stycznia '19