Myśli nieuczesane
Rzucone luźno na szaniec Nieposkromione przez pamięć Co z nich zostanie, gdy Słońce zajdzie To się okaże nazajutrz. Pomocne, gdy lęków doznajesz I chłoszcze twój umysł obawa Że wszystko już było wczoraj Więc nowych pomysłów szukasz od rana. Czasami też wracasz do tego co stare Lecz chcesz je ubrać w nowe szaty I wzywasz na pomoc znajome kontakty A myśli nieuczesane znów w głowie kołaczą. Bywa, że rzucasz schematom wyzwanie I twórcze podejście czyni różnice Lecz w otoczeniu brak jest zachwytów To myślisz o nich trochę ze swadą Niech już zostaną nieuczesane. Lecz przyjdzie chwila, gdy myślisz sobie z myślami też porządek czas zrobić Niektóre z nich do kosza wrzucić Inne pogłębić i oprzeć na faktach Połączyć w całość - rozumu użyć.