Nie mogę

Iza Marcinkowska

Bierz ile chcesz całymi garściami

To przecież nie zachłanność

 

Nie mogę

Nie zniosę

Nie chcę

 

Zanurz się w pętli chaosu

Pogładź po głowie rozczochranej

 

Nie mogę

Nie zniosę

Nie chcę

 

Nie teraz, gdy biel czarniejsza jest niż czerń

Nie teraz, gdy słodycz jest gorzka

A pod łóżkiem mieszka cie(r)ń

 

Oceń ten tekst
Iza Marcinkowska
Iza Marcinkowska
Wiersz · 21 lutego 2022
anonim