W przestrzeni zmroku
ukrywamy swoje smutki
Chwile biegu życia
schowane w postaci
człowieka nieobliczalnego
Uciekamy drogą prostą
chcąc uniknąć porażek
Lecz gniew nie pozwala
niszcząc bariery świata
Którego nikt nie planował
a pojawił się znikąd
Jakby z gwiazd
dzieląc nasze poglądy
Zamieniając płacz w deszcz
którym przemywamy rany
Naszego cierpienia
i ukrytych marzeń
które już nie nadejdą.