to co mi zostało

Yaro

przechodzę oczyszczanie

przez metamorfozę

wrzeznaczony do niemożliwej misji


wskazaną mam drogę

bez powrotu do domu


jak granat odbezpieczony zaciśnięty w dłoni

rzucam go do ciebie nieprzyjacielu


skrępowany przez przepastne zło

odpalam rakiety zamykam czas w kropli krwi

 

Oceń ten tekst
Yaro
Yaro
Wiersz · 29 marca 2022
anonim