zwiń mi palce
jak wąż opleć
konary drzew jak ręce
duś nie za długo bo usnąłbym
tutaj nad rzeką w ramionach
pośród liści późnego września
kochane usta całuję
smak owoców dzikiej róży
przestań z zabawą nie na żarty
pójdźmy dalej brzegiem
by odsłonić karty
Zdaje się, że pierwsi do nędzy zgłosili się Polacy.
Trzeba mieć świadomość, że władza odpowiada przed wyborcami. Dopiero na drugim planie są stosunki zagraniczne.