ŚRODKI KOMUNIKACJI MIEJSKIEJ

Marcin Strugalski

Wiatr połaskotał drzewa z szelestem.

Szajka dzieci w natarciu pod górkę.

Wyszczekany spacer radością psa.

 

Nastrój chwycony palcami lata.

I siedzę w przeźroczystej windzie wrażeń.

 

W zielonym szumie

moja głowa nie znajduje drogi do spraw bieżących.

Zatarta. Sprawy ześlizgnęły się.

Są u podstawy.

 

Słowa zapisuję na przystanku.

Nocne połączenie

tej niedzieli z porannym dźwigiem poniedziałku

 

wyciągnie mnie z tego

nieprzytomnego.

Marcin Strugalski
Marcin Strugalski
Wiersz · 13 maja 2022
anonim