​ Wróż

Marek Jastrząb

Sen dzieje się teraz

chyba gdzieś w Ameryce

 

W tle są budynki z niewybitymi oknami

 

Jeszcze całe wieżowce przed bombardowaniem

spokojne miasto zabieganych mrówek

codzienna pląsawica istnień

 

Dołem idzie ktoś

nieważny NN

o twarzy pochylonej ku

 

Rozpiera go ciekawość

i niucha wzrokiem tu i tam

i nagle świst i nagle brzęk

i spory huk, raptowny jęk

skurczony ktoś opada w krew

a zmorom jest od razu lżej

 

 

Marek Jastrząb
Marek Jastrząb
Wiersz · 29 maja 2022
anonim