Dokąd idę ?
Daleko , aż po horyzont ,
na końcu tęczy , poszukać uśmiechu .
Tam gdzie dom lasem pachnie ,
tam gdzie świerszcze grają ,
specjalnie dla Ciebie - tam pójdę .
Dokąd nogi poniosą ,
dokąd siły starczy ,
dokąd ?
Lecz bez pośpiechu.
Byś się nie zgubiła ,
odnajdę drogę ,
pośród łąk i jezior
- piaszczystą ,
by pokonać odległość ,
nie jechać zbyt prędko ,
by serce cieszyć ,
wolnych koni biegiem ,
które biegną szczęśliwe ,
- dokąd bięgną ? - Nie wiem .
Drogą pośród kwiatów ,
rozgrzaną lipcową ,
pachnącą i sianem i zbożem
kukułki kukaniem ,
echem leśnym wspomaganej .
I cel nieważny i nie ważne dokąd ,
byle w szczęściu
i zawsze być z Tobą .