zaciśnięta pętla trzaska o gałęzie
zwisa sznur swobodnie się porusza
ucieczka przed wiatrem bezsensowne
stwierdził ktoś kto otarł się o śmierć
czego oczekuje człowiek próżny
wszystkiego w bród chciwość
niszczy pokolenia zachłanne
ucieczka przed rozłożeniem skrzydeł
wiatr rozwiewa włosy w kolorze
czasem wystarczy tylko tyle
zanurzą myśli niezbadane
w przypadku braku tolerancji
na tłum u stalowych bram
rzeka wyszła z koryta
czystą ma twarz
obmytą bystrą wodą